Poetry

Marion


older other poems newer

1 november 2011

LISTOPADOWE ZAMYŚLENIA

sklepiona neogotyckim łukiem
cmentarna brama z czerwonej cegły
dzieli świat na dwoje
jak bramy wszystkich cmentarzy świata
za nią – ci co odeszli
i my którzy stoimy jeszcze z tej strony
powoli zbliżamy się do siebie

w doroczne święto ognia
z listą nieobecnych w sercach
na chwilę
przekraczamy bramę

podobnie pochylamy głowy
nad marmurami rodzinnych grobowców
zgrzebnymi płytami kruszącego się lastrico
i kopczykami ziemi okolonej darnią
zapalamy znicze i całe niebo

potem wracamy z łuną w oczach
wlokąc za sobą
tren pamięci






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1