1 listopada 2011
LISTOPADOWE ZAMYŚLENIA
sklepiona neogotyckim łukiem
cmentarna brama z czerwonej cegły
dzieli świat na dwoje
jak bramy wszystkich cmentarzy świata
za nią – ci co odeszli
i my którzy stoimy jeszcze z tej strony
powoli zbliżamy się do siebie
w doroczne święto ognia
z listą nieobecnych w sercach
na chwilę
przekraczamy bramę
podobnie pochylamy głowy
nad marmurami rodzinnych grobowców
zgrzebnymi płytami kruszącego się lastrico
i kopczykami ziemi okolonej darnią
zapalamy znicze i całe niebo
potem wracamy z łuną w oczach
wlokąc za sobą
tren pamięci