Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

14 august 2017

Obrzydliwość

 
Tego wiersza nikt nie napisał.


Nawet pomiędzy przystaniami,
w których woda jest gęsta
od wymiocin.
 
Panów wszelkiego stworzenia.
 
I tak popłyniemy,
dziurawą łódką na otwarte wody.
Tam, gdzie przegniła ziemia rodzi
tylko trumny.
 
Bez złotogłowia.
 
I nie będziemy oddychać
w usta wbijając pięści.
Dopóki nie ustaną szepty
narodzonych przed poczęciem.
 
Tego wiersza nikt nie przeczytał.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1