Poetry

Marcin Olszewski


older other poems newer

19 december 2014

Przytulisko

Nasza bliskość, jak przytulisko
Zjadam Cię, drapię po plecach
Przytulam, potrzebuje Twego ciepła
Obaj jesteśmy bezpieczni
 
W mroku nocy, pod powiekami spokój
Mam wciąż potrzebę, by Cię dotykać
Po włosach, plecach, brzuchu
Kocham Twe ciało
 
Naturalnie, swobodnie, jak ojciec syna
Tulenie co chwila, apetyt na ucho
Zasypiam na Twoich plecach
Oddajesz mi nogi między uda
 
Można kochać ciało dziecka
Bez krzywdy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1