Poetry

Aleksander Osiński


older other poems newer

30 june 2015

Geometria wykreślna

Zawsze jakoś wypada, przymknąć oko i już. Można 
ludzi układać po swojemu – trójkąty, kwadraty, 
byle połączyć kilka linii, znaleźć oparcie dla sieci. 

Schematy ideowe płyną we krwi, chociaż zapach mleka 
dawno umknął, ustępując trawiącym kwasom – cierpliwości 
potrafią nauczyć przędzę snu, kiedy gdzieś w odległym 

punkcie wszechświata muszce owocówce powinie się noga. 
Nie tędy droga, moja panno - chciałoby się zanucić 
w aromacie poruszonych listków mięty. Jakby euforia 

musiała narastać przez wieczność i związek mógł się 
jedynie wzmacniać. Mała pociecha, a przecież można wyczuć 
rosnące wewnątrz ciało obcego, chociaż wyrozumiałego 

świata, który o dziwo, nigdy wcześniej tak nie wyglądał.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1