Poetry

Leszek


Leszek

Leszek, 11 october 2011

Tańcz

Tańcz
moja duszko
tańcz z obłokami
by się zakręciło 
w głowie
by zawirował świat
by krew 
uderzyła do głowy 
ty tańcz

W lecie motylem
na łące
jaskółką wśród chmur
lekko na palcach
w walca takt

Tylko walca
tańczy się wśród gwiazd

Więc tańcz

Leszek K


number of comments: 19 | detail

Leszek

Leszek, 9 october 2011

Motylki

Motylki
(Na specjalne życzenie Irka 
Napisałem go bo mówią że o motylkach to kicz)

w lecie 
wylęgły się motylki
z paskudnych gąsienic dwóch
fruwały
nie przerwały nawet chwilki
między kwiatami  wielu łąk

słonko 
ciepłem je radowało
deszczyk 
martwił je tak jak nas
przed ptaszkiem uciekały motylki
przed żabką z rzeczki też

a gdy 
skończyło się ciepłe lato
i słoty zimnej nadszedł dzień
poznikały gdzieś 
kolorowe motylki
odeszły  
minął ich czas

teraz 
świat stał się inny
w rudych barwach 
w złocie i brązach też

lecz
następnego lata 
znów będą motylki
lekkie
kolorowe
…..............................
 jak ze snów

Leszek K.


number of comments: 9 | detail

Leszek

Leszek, 8 october 2011

Rymowanka - żabka

pewna żabka
dzielna taka 
na nic patrzcie nie zważała 
co tam bociek
co tam leszcze 
ona pływa w stawie jeszcze 

wypłynęła 
na środek rzeki 
jaki ze mnie żeglarz wielki 
więc nadęła swoje boki 
by zaskrzeczeć  po obłoki

skrzek się poniósł ponad chmury 
zdziwił się 
księżyc ponury 
sowa głową pokiwała 
wtem do lotu się zerwała 

nie dziw się czytelniku miły
na tym rymy się skończyły

Leszek K.
( proszę nie brać na poważnie - to zabawa) 


number of comments: 8 | detail

Leszek

Leszek, 7 october 2011

jesień

za oknem 
pogoda ponura 
aura 
wciąż chlapie deszczem 
w mojej głowie 
przeraźliwa dziura
nie wiem
kiedy wypełnią ją myśli

czekam 
gdy słońce 
ponownie zaświeci 
i stanie się 
weselej na dworze
znów usidlimy tęczę 
i wrócą 

złote kolory jesieni

Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 5 october 2011

bądź ze mną

będę 
 dla ciebie  wszystkim 
o co prosisz

 mgłą 
która szczyty górskie przytula
kwiatem goryczki
na polanie górskiej wyhaftowanym  
kłującą kosodrzewiną
z  mrozów i wichrów zbudowanej

mogę być
potokiem górskim
w szaleństwie spadającym
na łeb na szyję
gdy zimnem chłodzi
gasi pragnienie strudzone
wymywa zmęczenie ze stóp 

nawet widokiem 
gdy gdzieś tam w oddali 
pozostało zwykłe życie

tylko bądź ze mną
cię proszę

Leszek K.
........................
(poprawiłem)
będę  
wszystkim  o co prosisz 
mgłą  
która szczyty górskie przytula 
kwiatem goryczki 
na polanie górskiej wyhaftowanym   
kłującą kosodrzewiną 
w  mrozach i wichrach zakochanej

mogę być 
potokiem górskim 
spadającym w szaleństwie 
na łeb na szyję 
gdy zimnem chłodzi 
strudzone gasi pragnienie 
wymywa zmęczone ze stóp  

nawet widokiem  
gdy gdzieś tam w oddali  
pozostało zwykłe życie 

tylko bądź ze mną 
cię proszę 

Leszek K.


number of comments: 9 | detail

Leszek

Leszek, 4 october 2011

***

nieważne są kłótnie, żale
ważne że na widok  twój

 serce cieszy się uśmiechem


number of comments: 12 | detail

Leszek

Leszek, 3 october 2011

szpital

czasem 
ktoś zemrze przy tobie
szczęśliwy
że nic nie boli
spaceruje teraz z uśmiechem
po pięknej niebieskiej krainie
 
znam wszystkie tutejsze siostry
nie zaskoczy mnie lekarz 
zaliczyłem większość łóżek
wiem dobrze 
jak śmierdzi gangrena
 
wiem co zrobić
gdy umrze człowiek
żona zawsze
spodziewa się wieści
czekam chwili
gdy biała dama
na spacer poprosi 
swój wieczny

każdy dzień 
jest  zwycięstwem
każda chwila bez bólu się liczy 
moja codzienna walka
nie będzie sukcesu
 
Leszek K.


number of comments: 18 | detail

Leszek

Leszek, 2 october 2011

drzwi do nieba

odwieczne
sterane czasem
 
i On
który jest ich stróżem
ma klucze
wie wszystko
decyduje
 
podjął się roli
która
do ziemi przygniata
 
na stanowisku do końca
nie liczą się lata
ani wieki
zmęczony
 
sędzia i wyrocznia
dla wszystkich
 
JEDYNYM NIEOMYLNYM
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 1 october 2011

Pisz wiersze

dziewczyno ciemnowłosa
uśmiechem 
wymalowana twoja twarz
wiatrem 
rozwiane włosy
ciepły letni wiatr

w okulary wtulona 
skryte
wspomnienie snów

i tylko deszcz
ciepły letni deszcz

czytałem 
wiele twych wierszy
w których ciepły wiatr
i letni deszcz
szelest traw, zapach drzew

czekam 
na nowe wiersze
w których 
wiatr i deszcz
oczarują znów 

Leszek K.


number of comments: 17 | detail

Leszek

Leszek, 30 september 2011

Jesień

po parku spaceruje jesień
wystrojona w złoto i brąz
kobierzec liści rozłożyła pod stopy
z szelestem kroku – miły śpiew

w ręku ma kostur koślawy
a przed nią grzybów las
maluje drzewa na kolor złoty
iglaków nie lubi, kłujące są

ptaki kluczami płyną po niebie
odlatują z rodzinnych stron
nieliczne zostaną, wierne ziemi
liczą  na serca dobre ludzi
na pokarm z ich łaskawych rąk

nastał czas deszczów i mgieł burych
rosa  w trawie błyska diamentem
na pajęczynach łez czarowne korale
delikatnie w powietrzu płynie
babiego lata senna nić

chodź ze mną kochanie, proszę
na niebie srebrne setki gwiazd
jedną dla ciebie zrzucę
ta spadająca, twoją jest

Leszek K.


number of comments: 2 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1