Poetry

agnieszka_n


agnieszka_n

agnieszka_n, 29 april 2012

plecionka (2)

słońce doprawiało goryczą pomidory,
kiedy mierziło ją oparcie krzesła
i trzeszczenie desek w stropie.
-ile można mieć zasuszonych ziaren,
z których wiadomo, że nic nie wyrośnie?
spadały kolejne wersy, połamane jak gałęzie
strącane przez wiatr. i chociaż dach przeciekał,
to żaden ptak nie uwił z nich gniazda.
 
garście wciąż pełne miąższu,
napęczniałe jak piersi młodych matek.
można wykarmić całą przyszłość.
 
2012


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 28 april 2012

plecionka

ziemia w lesie  już zamarzała. 
kiedy obierała ziemniaki, wszystko 
go przypominało. trzymając
w ręku lśniący nóż, wytarła oczy.
za szybą wróble huśtały się na drutach.
nie ma już nic po bujnych żółtych trawach,
które kołyszą się tylko we wspomnieniach
na brunatnej zgniliźnie codzienności.
- dzieci, nakryjcie do stołu, 
a potem odróbcie lekcje-
powiedziała ubrana w kwiecistą sukienkę,
stawiając wazę z rosołem.
-czuję, że idziesz, szeleszczą liście, gałęzie skrzypią,
oddycham szybciej.
czuję, że idziesz, opady szyszek, w skroniach dudnienie.
musisz tu przyjść, musisz tu przyjść.*
 
wierzyła, że zostawią ślady w mchu,
jak mode sarny, zanim daty uśmiercą kolejne istnienie.
nikt nie zapytał, czy jest szczęśliwa.
 
2012
 
*K. Nosowska - O lesie


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 27 april 2012

opowiem wam

to prawie jak w tym śnie:
 
pogrzeb. stoję w tłumie. mężczyźni w pelerynach 
trzymają urny nad wykopanym dołem.
 
w chwili złożenia do grobu,
rozsypują prochy wśród ludzi.
 
zostaliśmy z bólem - wszyscy,
choć każdy inaczej.
 
mamo, nie krzycz.
 
2012.


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 26 april 2012

z listów do ojca

                                odliczam siedem kroków w tył
                                i znów jestem dzieckiem...
 

gdyby było możliwe - wydostać się
ze snu o krojeniu mięsa;
z foremek w piaskownicy wyschło błoto 
i nie smakują mi takie same ciastka.
 
po stanie skóry widzę ile razy
odleciały ptaki. deszcz podmył fundament 
pod drewnianym krzyżem;
stawiasz zamki z fosami - na zawsze.
 
tamte dni zapisałam
w dźwiękach piosenek dla dzieci
i polskim rocku, którego z czasem
słuchaliśmy, głaszcząc psa.
 
jeszcze za wcześnie
zasypiać w piórniku, tato.
 
2012.


number of comments: 6 | rating: 11 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 24 april 2012

wieczór

miasto smutne, przecięte torami.
deszcz zmył całą ciszę z liści. mnie
coraz mniej, i mniej. taka właściwa obecność.

chodź, nauczymy się omijać pociągi,
poleżymy na przejeździe.
tam najlepiej widać

gwiazdy tonące w stawie
i kamienie stają się miękkie
między jednym ramieniem a drugim.

2012


number of comments: 11 | rating: 13 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 31 march 2012

pierścionek

                                    "Some people want diamond rings 
                                     Some just want everything 
                                     But everything means nothing 
                                     If I ain't got you..."*


już nie potrafię płakać oczy 
zarosły kamieniem jak tu pusto  
można zdrapać sól z murów

pociąg rozjechał łąkę i źdźbło 
zakręcone wokół palca 
zamiast brylantu

w płatkach fiołków
wybieram smutek z włosów
i dokochuję w sobie

2012

*Alicia Keys


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 21 march 2012

huśtawka

odpinamy kaptury od kurtek,
a ty rozpuszczasz szal z jedwabiu
i zwijasz zimę w kłębek.

dźwięki unoszą się w powietrzu.
może tak brzmi zieleń.
stopy wystają z huśtawki,

obłoki utulają twarz.
koronki rozdmuchane
jak przekwitłe mlecze.

świat rozkołysany.
cherubiny w dole posnęły.
wyciągasz po mnie dłoń.

2012

zainspirowane obrazem Fargonarda "Huśtawka"

http://www.swiatobrazu.pl/zdjecie/artykuly/268570/fragonard-hustawka.jpg


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 18 march 2012

deska

tyle już skroiliśmy bochenków.
nacięcia po kolejnych chlebach
niczym zmarszczki na twarzy staruszki.

wystygły piece. starły się krzyże znaczone 
przez babki, co raz w tygodniu 
szykowały zaczyn. w kawałku drewna 

zapis rąk spracowanych na roli. 
z kamiennych garnków wyskrobane resztki smalcu.
smutno wisieć pomiędzy wysłużoną chochlą

i starym cedzakiem, przywiezionym z niemiec.
zdziwiłby się wieszcz z kraju tego, gdzie kruszynę chleba
podnoszą z ziemi przez uszanowanie*,

że kromki na śmietniku trawi pleśń,
psuje się gniazda ptaków,
i młode- umierają.

2012
*C.K. Norwid


number of comments: 12 | rating: 20 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 11 march 2012

tuli - pan

herbata gęstnieje w szklankach, a mówią że brąz bywa ciepły.
myśli nadają się tylko do zapisu prozą,
bo nie mieszczą się w wersach.

dziś tulipan paniom. żółty - zazdrość
i rutyna w jednym. gdzie nabrzmiałe pączki
albo ziarna zagrzebane w ziemi:

tuli pan panią
jak w starym kinie,
uśmiech tylko błysnął bezgłośnie.

zwątpienie z głowy sypie się łupieżem,
a ja nie wyrażam, bo wiedzą szklanki
czemu na dnie stygnie niedopita.*

*szymborska

2012


number of comments: 7 | rating: 5 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 7 march 2012

pasażerka

słońce zdrapane z nieba jak strup.

zapomniałam włożyć nasion rzeżuchy do koperty,
przecież oboje uwielbiamy wiosnę.

spójrz, na drucie ostatnie podrygi żółtobrzuchych sikorek,
na słupie stare bocianie gniazdo.

ciągnę rękawy - byle bliżej i cieplej. zdążyłam zgasić papierosa.
wykoleił się zielony pociąg, ze świateł zostało szkło.

to nic. oddycham. ból? można się przyzwyczaić,
jak do jazdy na gapę i do ramienia w odciśnięty ażur.

cholera, przytul raz jeszcze.
nie możesz.

2012


number of comments: 10 | rating: 15 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1