Poetry

Yaro


older other poems newer

15 february 2013

trzydzieści siedem

kilka pożółkłych zdjęć
 nasze wspomnienia
odbite gdzieś w pamięci
na starej taśmie zmieszane głosy
twój śmiech w mych uszach

trzydzieści siedem to nie wyrok
 dębową laską nie podpieram losu

z perspektywy kilku lat
myślę by
podsumować życia bieg

zmieniło się oblicze
czas płynie dzieci razem z nim
toczę poczciwy żywot jak żuczek
lampka wina i pocałunek
to czego brakowało dziś
na tyle było by
chodźmy teraz spać
by wyśnić dni takie jak ten






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1