Poetry

Yaro


older other poems newer

15 september 2013

jak sępy głodni

plotki krążą jak ptaki po niebie
wybrali mnie na ośmieszenie
nie są lepsi zło z ich ust
płynie wodą jak wąż

sępy głodni mego życia
nie ma gdzie schować wzrok
nieszczere uśmiechy niosą
w krwawych dłoniach

źle żyć źle myśleć
każdy dzień cierniami usłany
każdy oddech jak szloch
kto im powie że jest źle

fałszywa przyjaźń
 kwitnie jak chwast
w zbożach przygłuszając
w zarodku dobre życia chwile






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1