Poetry

Yaro


older other poems newer

10 october 2013

tuż po zmroku

zapadłem ze zmrokiem
zapadłem się w sobie
nad przepaści progiem

czekałem
kiedy wreszcie ktoś
pokocha serce
jak się kocha

nie umiem
zebrałem myśli
w duszy kamufluję słowa

mam w głowie jedyną osobę
 czystą bez grzechu

Kasiu czasem przygarnij
moje zwłoki
trudny typ
być wiernym
jak przyjacielem pies
nie na kilka dni na wieki

nawet gdy przyjdzie
zamknąć powieki jak drzwi






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1