Poetry

Yaro


older other poems newer

30 november 2013

zdążyć przed strachem

koniuszkami palców
dotykam policzków

usta nabrzmiałe
jak wiśnie ciemne dojrzałe

łzy znaczą ścieżkę
między szczęściem a strachem

zdążyć przed niepoznanym a tym co się darzy

sercem jestem gdzieś gdzie powinienem
łączę się w bólu na więcej mnie nie stać

nędzny świat dziwny świat
najeść można się ale nie smakuje mi wstyd

biegnę by nie dopędził mnie jak wiatr strach






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1