Poetry

Yaro


older other poems newer

11 april 2014

przez okno patrzy schizofrenia

pod górę się wspinaj połykaj tabletki
jak każdy trudny dzień
od świtania po zmierzch

opanuj swoją schizofrenię

wykąp się w królewskim stawie
wśród łabędzi których nie ma
tylko w uszach trzepot skrzydeł
pióra na wodzie unoszone lekką ręką wiatru

wszędzie widzisz węże jak pawie oczka na włosach
ukochanej żony która błyszczy i cię kocha

obojętnym wzrokiem wodzisz po pokoju
kochasz tęsknisz

słowa są nieodpowiednie wolisz patrzyć w okno
powtarzasz że się stanie jak końcowe rozlanie
wróżysz sam sobie drapiąc się po głowie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1