Poetry

Yaro


older other poems newer

23 april 2014

bezbronny

w dłoniach niosę łzy w sercu ból
gdzie jesteś ty który wołasz każdego dnia
bezbronny stoję przed wielką ścianą

czekam na dzień w którym zabierzesz mnie
marzenia spełnisz nad wielką wodą
czysty z modlitwą na ustach

przejrzyste życie płynie nie tylko we mnie
wspinam się nie mogąc się wspiąć
czekam na zaproszenie daj znak

tym co mam w dłoniach obmyję twarz
przyślij choć jeden sen z gór wysokich
pozwól mieć nadzieję że nadejdziesz






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1