Poetry

Yaro


older other poems newer

19 may 2014

realnie

dzień za dniem kocham cię
noc kruszy spojrzenia
przy tobie życiem oddycham

okrojone marzenia wybieram najlepsze cele
 stanę przed drzwiami  miłości
otworzą się powoli
wejdziemy jak goście
w blasku jasnego światła
odnajdziemy bicie dzwonu
czerwonego serca

bez strachu pełen zwycięstwa
duch  przezroczyste piękno
obmywam dłonie z ostatniego grzechu

kochana  nic nie pragniemy
nie czujemy głodu
spędzamy wspólnie chwile

dzieci jak motyle
biegają po zielonej łące
kolor kwiatów tęczowy obraz
o zachodzie i wschodzie słońca
nad taflą jeziora dobre słowa płyną
 w kierunku wspomnień
choć nic nie pamiętamy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1