4 june 2014
dom
mieszkam w domu bez progów
drzwi otworem dla przyjaciół i wrogów
gość w dom potem posprzątam
wytrwale czekam parzę przez okno
wyglądam nikt mnie nie odwiedza
dzień za dniem nocy cień rysuje kontury
księżyc się uśmiecha zerka spod powieki
niebo dla ptaków wielkim domem
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade