Poetry

Yaro


older other poems newer

17 september 2014

w bursztynie

czas umyka
nie da się zatrzymać
krąży wszechświat
w ruchu nasze ciała

wokół ciszy blef

aureole na głowach skąpców życia
napełniony wodą dzban w dłoni
usycham jak kora zapachem dębu

zaklęty w bursztynie
wzdycham do księżyca
proszę o odrobinę zimna
ciemnego spojrzenia na rzeczywistość

wolno idę na przeciw
zatopiony w odwiecznym kłamstwie
wbrew zasadą i przykazaniom

wysoko w chmurach z głową
na szczycie
będą ci co chcą dla chwały zabić

jest tak wiele pytań
bez odpowiedzi






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1