Poetry

Yaro


older other poems newer

18 september 2014

idzie jesień

lecą liście z drzew
wieje wiatr w niewinne widowisko

lecą latka na skroniach babie lato
ciągle mi brak nas

ścieżki w lesie postarzałe
nie odkrywam ameryki

ktoś był pierwszy podziwiał
może tak jak ptak
zastanawiał się nad sensem przemijania

lepszy ktoś zbierał żołędzie do kieszeni
nozdrza pełne zapachu leśnej przygody

zwykły spacer niesie za sobą wspomnienia
gdy nas zabraknie
narodzą się oby lepsi zdrowsi ładniejsi

nadchodzi jesień rozpycha się łokciami robi się ciasno






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1