Poetry

Yaro


older other poems newer

16 october 2014

rzeczywistość

oderwany od rzeczywistości 
idzie wolno ciemną stroną syn ulicy 
 w głowie myśli niespokojne 
pragnienia niezaspokojone
 
rysunek  na murze 
przykuwa tępy wzrok
dorysuje strzałę i wielkie D
będzie okey 
 
w kapturze chowa głowę
by ciepło w czaszkę biło
z głupotą nie wygra 
nikt przy zdrowych zmysłach 
każdy unika takich miejsc
 
na murze rysunek 
przykuwa do muru tępy wzrok
dorysuje strzałę i wielkie D
będzie okey 
 
idzie wolno ciemną stroną syn ulicy  

w bramie kilku opryszków pali  jointy
w ręku wino trzyma jeden z nich
ma nadzieje że przeżyje kolejny dzień 
oderwany od spraw przyziemnych
 
 
 rysunek na murze  
przykuwa  tępy wzrok
dorysuje strzałę i wielkie D
będzie okey 
 
 
świat dziwny tętni nocą jak puls
krew w żyłach podnieca mnie
słowa wypowiada tylko gdy gniew
bez miłości sny umierają nad ranem
wyją jak pies przed spacerem






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1