Poetry

Yaro


older other poems newer

12 november 2014

jest doskonały

przybył jak wiatr halny nie zapukał
rozłożył skrzydła jak parasol
w moim domu ciasno jasno
miejsca dla dwóch wystarczy
 
prośby co noc wznosiłem
wysłuchał podał dłoń anielską
 
w parku ze mną się drażnił 
sypał liśćmi wiatrem straszył
ławki przemalował w kolorze niebiańskim
 
siedział obok opowiadał kawały 
cały dzień ze mną spędził był doskonały
 
minęły lęki fobie
depresja schowała się pod powieki
ze łzami spłynęła do rzeki
chmury na niebie na łące drzewo
anioł odfrunął pozostawił słowo
wróci na pewno gdy krzyk usłyszy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1