Poetry

Yaro


older other poems newer

16 november 2014

weź się w garść

gdy wyschnął łzy na policzkach
w oczodołach dotknę do dna
 
każda przeliczona chwila 
wciśnięta głęboko w regały
 
wspomnieniem odbija się od parapetów
zmoczonych chusteczek nie wyciskaj
 
mój ból twoim bólem
gdy nic na śniadanie
ściska od środka emocji zmiłowanie
 
uśmiech twój pomaga zapomnieć głód 
przeżytych kilka lat już wystarczy
 
nie mogę się skupić gdy twarde życia skały
kuję od małego nie widzę zmiany
 
wytrwać do końca cztery pory co roku






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1