Poetry

Yaro


older other poems newer

18 november 2014

strach przed niewiadomym

dlaczego się boję
życie doświadcza odwagę mą
na każdym kroku uważam
 
wyłączam gaz
zamykam na noc okna 
drzwi zamykam na klucz
 
nawet w snach boję się śnić
czarna noc nie śpi
zło czai się za rogiem
 
choroba jak zły duch niedobra na pogodę
żyjemy razem jednak osobno
 
śmierć tuli do piersi kosę 
czuła na błędy bajkę smutna ci opowie 
 
każdy pragnie zdrowia szczęścia i słońca
na niebie w gwiazdach jakaś gaśnie co sekundę
rodzi się kilka nowych
narodziny ciał i powiek
 
mały los
mały człowiek czego się boję
nie ucieka czeka na zamknięcie powiek
 
co z nami po drugiej stronie
czy życie podpowie
czy to wymysły by świat nie oszalał
czy to kłamstwa obietnica 
jasna wybór piekło albo niebo
 
jeden krok od prawdy
jeden krok do świtu
 
gdy umrę zrobi się ciemno w głowie
może zbudzi mnie świt tak marzę sobie
 
pobiegnę szukać szczęścia by żyć w nieskończoność
na zielonej małej wśród wzgórz bukowiny łące
pasł będę wzrok wolny od nienawiści
wolny od siedmiu grzechów 
 
zasady jasne życie nigdy nie zgaśnie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1