Poetry

Yaro


older other poems newer

18 december 2014

życie zaplanowana maszyna

nie ma nic lub niczego
wszystko co ważne zapomniane
spalone popiołem posypane 
szary kurz na dnie zwiędłe róże
 
umieramy powoli
odchodzimy w trzy wymiary
choć wymiarów naliczyłem pięć
te pierwsze to śmierć
 
życie i miłość najważniejsze 
nic lepszego się nie zrodzi
nic prócz straconych chwil
hierarchią rządzi świat człowieka
 
umrzeć na wieki nie czas
 
wszystko dam by śnić 
człowiek buduje nierealny obraz świata 
zapomniał że jest kilka świętych dat 
pewnego dnia zbudzą się potwory
 
ziemię okryje mgławice
niebieskie niebo zaiskrzy błyskawicami
 
ten dzień przeraża mnie 
 
czerwienią krzyż poprzedzi nowy dzień 
słońce zbudzi nową ziemię świeży świt






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1