Poetry

Yaro


older other poems newer

2 january 2015

spojrzenia

dzień odchodzi
nocy cień dotyka mych dłoni
w oczy czarne jak węgiel zagląda księżyc
czas mija leczy rany kiedy się spotkamy
 
nie umiem odpowiedzieć na kilka prostych pytań
gwiazdy wysoko
koronkowa noc usypiam lekko zachwiany
 
cieszy mnie kilka rzeczy załatwione sprawy
z nowym krokiem ciepłym rokiem 
uciekam spod skrzydeł mamy
 
w oknach sąsiedzi bezwstydne spojrzenia
nieszczere życzenia słowa jak zdrada
 
czekam na ciebie kobieto jak rzeka
czekam na wydartym brzegu
stopami na białym piachu
 
nurt prędko zabiera myśli skupione w jednym słowie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1