Poetry

Yaro


older other poems newer

26 february 2015

byle jaka

praca nie rozgrzała moich dłoni
zmarzły posiniały miejscami czerwone
jak te cierpliwe w ogrodzie stare jabłonie
 
człowiek nad przepaścią
nie chcąc spaść
 
jak lemingi isis kończy świat
w kozim rogu zachód wojska pcha 
 
gdzie pracy brak
 
człowiekowi potrzeba wojny 
bo już nie ma czego się bać
 
praca jak każda niepłatna prócz autostrad
prawda jest taka Polak omija znaki






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1