Poetry

Yaro


older other poems newer

31 july 2015

wolność

z powiewem wiatru
słowa ślę
wolność za nos 
wodzi mnie
 
wolny jak ptak
powietrzem się nacieszy
 
nawet gdy ciebie nie ma
deszcz ciemnieją chmury
łąki srebrzą ciężkie krople
 
po włosach woda 
na skórze dreszcz
jeszcze więcej chcę 
nie potrzebuję wiele
 
nadchodzą dni miłości 
serce otworzy drzwi na serce
niewidzialna nić połączy zbłąkanych
 
na strunach palec chce biec
możliwości wiele jeden przyświeca cel
wolnym być bez nakazów przekaz nieść
 
(wojny głód choroby wyzysk)
 
płynie łódź my w niej
statek tonie na dnie wielcy tego świata
 
świat nigdy nie był tak podły jak codzienny dzień
nie mówiąc o poniedziałkach których nie było
 
przed nami bramy otwarte
krążą dusze między niebem a ziemią
 
wolność przyświeca jeden cel 
na łąkach zgromadźmy pozdrowienia dla siebie
kochajmy się 
nienawiść co to jest 
wolności gest przesłanie nieść






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1