Poetry

Yaro


older other poems newer

19 september 2015

i zeszły z nieba Demony Ciemności

co zrobiliście bluźniercy synowie wilków
otworzyły się pieczęci 
ostateczny czas
przyszło nam to widzieć
ludziom wierzącym w siebie
 
Bóg patrzy łaskawym okiem 
drzewa świadkami zniszczenia Ziemi
piekło skleiliśmy z Raju 
w rzekach płynie odpad ludzkiej chciwości
na niebie smog 
nie ujrzysz gwiazd wielkich miast
 
człowieku dokąd idziesz i skąd 
nienawiść śmierć sztuczny lateksowy luxus 
 
i zeszły Demony Ciemności siać spustoszenie 
i strach przenika psychikę pergaminową
 
 
zepsuty świat
zapach benzyny otacza przestrzeń 
nadchodzi pożogą smród
fala złych ludzi
to nie islam ani żadna inna wiara 
wyznanie jedno
jeden Bóg
jedna droga
 
w sercu miłość kto jej nie ma
przegrał życie wygrał śmierć 
ona nad nim się pochyli
przyjmie go pod szkła i skrzydlaty splot
 
pozamiatamy prochy
okryjemy kości zimnym piachem 
krzyż brzozowy zodartej kory szare
nic nie znaczące inicjały 
 
naznaczony po nas ślad 
z napisem tu mieszkał człowiek 
jakże zły zły 
wydawało się mu ale mylił się 
 
teraz my NOWYM ŚWIECIE 
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1