Poetry

Yaro


older other poems newer

21 february 2011

zielone lustro cz.2

wystarczy przetrzeć szkło 
 i zobaczyć swoją twarz
owad co tańczył wokół lampy dawno zdechł
zapisane imię na szkle pokrył kurz

odeszłaś z innym
z pocałunkiem naszych dni
po policzkach popłynęły
zimne łzy

oczy jak brylanty lśnią
zadrwiłaś ze  mnie
poczułem się jak głąb

chcesz wrócić odwrócić los

jest już zbyt póżno odłożymy to
może kiedyś
 spotkają się nasze dłonie
lustro zielone przyniesie nadzieję






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1