Poetry

Yaro


older other poems newer

8 december 2011

to jest życie

złotą nića szkicuję obraz przyszłych dni
przez szkiełka widzę niebieską rzeczywistiść

słowa układam jak karty
przebieram nóżkami
w świńskim truchcie
jak kaleka

pijak na chodniku nikt go nie podniesie
by wrzucić do kosza
 pószcza pawia
albo paw w puszczy
  

ściskam w ręku
zamiast zielonego kamienia twoją dłoń 
ciepło uczuć miesza się w kipiącej radości

serce unosi lekko klatkę
pełną gołębich piór
gołębie się zagryzły

w milczeniu utykasz w ciągu dnia






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1