Poetry

Hana


older other poems newer

5 january 2013

Marząc o czwartej nad ranem

Dlaczego to musi być czwarta nad ranem
By noc była biała jak frędzle firanki
Dlaczego wystarczy nocne czuwanie
By świty nabrały kolorów jak z bajki
 
O czwartej nad ranem milczący poeci
Wsłuchując się w ciszę sięgają po kawę
A stary dorożkarz przejeżdża pod oknem
Znikając dopiero wraz z pierwszym tramwajem
 
Gdy śpię snem głębokim o czwartej nad ranem
Mogłyby wiersze bez płaczu się rodzić
I nie musiałaby noc zawsze wierna
Z głową spuszczoną nad ranem odchodzić






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1