ZGODLIWY, 13 june 2013
Usiedliśmy dość blisko siebie, nie za blisko. Niby ukradkiem, niby mimowolnie badamy się wzrokiem. Zmieniliśmy się oboje. Minęło raptem kilka lat. Na twarzach to wyraźnie widać. Nie wiem, ale czuję, że i Ty jesteś zdziwiony tymi zmianami. Szukamy jednak w oczach, w spojrzeniu, grymasach (... więcej)
ZGODLIWY, 16 february 2013
Skrupulatnie odmierzam
garstkę tytoniu do fajki
Wylizuję talerz po
ciemnym pieczeniowym z torebki.
Wykręciłbym puszkę na kawę
gdyby to miało sens.
Srebrne, malutkie
przeliczam dwa razy
na baltonowski wystarczy!
Prawie wszystko
mam na wykończeniu.
Jutro zużyję ostatnie już
resztki (... więcej)
ZGODLIWY, 12 february 2013
Głody w głowie są najgorsze.
Głody w głowie zajmują za dużo miejsca.
Głody w głowie zabierają możliwość istnienia innym myślom.
Głody w głowie to przekleństwo dawnych błędów, jak zadośćuczynienie za zło.
Głody w głowie sprawiają, że pisanie jest takie bezskładne.
(... więcej)
ZGODLIWY, 11 february 2013
Miałem spotkanie, ważne. Napięcie rosło. "Przeczekaj noc, podejmuj decyzje w świetle dnia" - mądrzy ludzie powiedzieli miękkim głosem zapisanym w 40 minutowej medytacji. Powiedzieli też "Chcesz być szczęśliwy czy zawsze mieć rację"... powiedzieli wiele innych słów. (... więcej)
ZGODLIWY, 8 february 2013
Nie lubię gdy przychodzi. Zawsze późnym wieczorem, zawsze po cichu. Leżę spokojnie w łóżku, gotowy do snu. Snuję jakieś plany na jutro. Ani się spostrzegę już jest. Najpierw powoli łapie mnie za głowę. Lekko ściska i zaczynam czuć narastające we mnie gorąco. Wślizguje się (... więcej)
ZGODLIWY, 5 february 2013
Widziałem żebraka, otoczony stadem piesków, siedział na ławce. Spał może, a może chwytał poranne słońce na twarz.
- Wszyscy choć przez jakiś czas powinniśmy stać się bezdomnymi. - pomyślałem.
Moglibyśmy wtedy dojrzeć dobro w sobie, bezinteresowną potrzebę szanowania każdego dnia (... więcej)
ZGODLIWY, 4 february 2013
Wyłaziłem z domu, czy deszcz, czy ukrop. Właziłem tam, choć tak naprawdę to nie lubię piasku. Właziłem, uśmiechałem się i udawałem, że dobrze się kurka bawię. Lepiłem babki, sprzedawałem piaskowe lody w kształcie foremek.
Wszystko tylko dlatego, że ona tam była, spoglądałem ukratkiem i (... więcej)
ZGODLIWY, 31 january 2013
Niby eteryczna, bezcielesna, niematerialna.
A mi jakby materii porównywalnej do słońca brakuje.
Duch uleciał.
ZGODLIWY, 27 january 2013
Mawiała matka - nie wierz obcym, nie ufaj.
Matka telefonu nie miała...
Matka internetu nie znała...
Matka nieufna była...
Ludziom w oczy spoglądała i już wiedziała...
Nie wierz obcym, mawiała...
Dziś rację jej przyznaję...
bity zczytuję, bity słucham...
W oczy spojrzeć nie (... więcej)
ZGODLIWY, 27 january 2013
OGRZEJ MNIE
Sztuka dwojga, w jednym akcie. Bez zmiany dekoracji.
SCENA 1
On i ona w objęciach.
Ona: Zimno mi mój jedyny. Ogrzej mnie ciepłem twego serca.
On: Dziś cieplejsze są genitalia kochana.
Kurtyna