Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

25 august 2014

A lato piękne, słoneczko pali...

Mnoży się coraz więcej zagrożeń,
a lato piękne, słoneczko pali.
Wczoraj dwa czołgi stały w chutorze
i grzmoty było słychać w oddali.

Kłos już pochylił do ziemi zboże.
Zebrać nie można, bo zakazali.
Wczoraj dwa czołgi stały w chutorze
i miny wszędzie porozkładali.

Krowa bez przerwy ryczy w oborze.
Nad dachem nisko przelatywali.
Wczoraj dwa czołgi stały w chutorze.
Już wszystkich młodych pozabierali.

Mówią - wyjeżdżaj, bo będzie gorzej
i ostrzał może dom twój zawalić.
Zlituj się! Czuwaj nad nami Boże!
Znowu się przecież nie dogadali.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1