Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

8 september 2014

Powrócił cadyk z Krynicy

Powrócił cadyk z Krynicy,
a z kraju wyjechał rząd.
Prezydent stanął na szpicy.
Kaczki nie płyną pod prąd.

Trudno powiedzieć już dzisiaj,
co taśmy mają wspólnego?
Jest rozejm. Są tłuste misie,
a nie ma tu nic dobrego.

Po rozum pójdzie do wójta
obdarty z kontraktów chłop.
Ludziska! Wy się nie bójta!
Putina potępił pop!

Co robić? Na kogo stawiać?
Grillują wokół dożynki,
a mieli wojsko naprawiać.
Nadziei - ni odrobinki.

Nakręcą film o Wołyniu.
Pokażą, kto tu jest winny.
To jeszcze nie kondominium!
Ludzie głosować powinni.

Pleban nikogo nie poprze.
Pan większe postawi bramki,
a stary wójt ma się dobrze -
nikt inny nie staje w szranki.

Powrócił cadyk z Krynicy,
a z kraju wyjechał rząd.
Prezydent stanął na szpicy.
Kaczki nie płyną pod prąd.

Spokojna wyborcza jesień
złotego żegna premiera.
Dym po ścierniskach się niesie.
Komisja już ma się zbierać!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1