Poetry

Marek Gajowniczek


Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 19 december 2022

Spécialité

W Adwent męska gwardia stara
spędza w kuchni czas przy garach.
Bez walki przejmuje tron
spécialité de la maison.
Od lat przecież nam wiadomo -
czy za słodko? Czy za słono?
Kto gotuje, ten próbuje!
Bukiet zapachów wyczuje,
pamiętany po wsze czasy.
Uśmiechem stonuje kwasy
i odbierze już przy stole
podziw za swą ważną rolę
kuchennego Pana Domu,
wiedząc, co smakuje komu.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 17 december 2022

Szreń

Patrząc na śniegową chmurę
chłodny wierszyk skrobię piórem,
jak przedtem zgarniałem z szyby
resztki lodowej pokrywy.
.
Nadal jeszcze jestem w stanie
znieść z odśnieżaniem zmaganie
i wysiłek z wychłodzenia.
Zwyczajów swoich nie zmieniam.
.
Wbrew badaniom i diagnozie
przy zawiei i na mrozie
resztki swoich dni testuję
na ile zdrowym się czuję...
.
Nie trzymam się pańskich klamek,
póki nie zamarznie zamek
i nie będzie nazbyt ślisko.
Trzymam się... a Święta blisko!
.
Bezsenność odsypiam w dzień.
Zanim pamięć zeszkli szreń
i ostudzi chłód arktyczny
w cień odsuwam "stan krytyczny"!
.
W świetle adwentowej świecy -
zapisy, terminy, "plecy"
zapomnienia kryje mrok.
Mija tydzień... miesiąc... rok?


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 december 2022

Kociak w plecaku

Nie był zbyt wielkim kłopotem
ten kociak w żołnierskim plecaku.
on jeden został poza miotem,
gdy podmuch wyrzucił go z krzaków.
.
Przygarnął go erkaemista
przytulił i uspokoił,
a kotek do oddziału przystał.
Wystrzałów już się nie boi.
.
Śledzi pociski smugowe
zza pleców, z futra kołnierza.
Na kark się kładzie - za głowę.
Ma już swojego żołnierza!
.
A dobro - dobrem odpłaca.
Wierzą w to mocno żołnierze.
Pozwoli razem powracać
i przed nieszczęściem ustrzeże!
.
"Z kociej sierści się wyrwało
ocalone w poniewierce
i za wojskiem poleciało
wdzięczne mu kociaka serce!"


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 december 2022

Drogówka

Zasypało nas na biało.
Rankiem z nieba spadło.
Do wieczora nie stopniało.
Jaśniało i zbladło.
.
Opuściły śnieżne pługi
nosy na ulice,
a za nimi korek długi
grzał aut chłodnice.
.
Spaliny jezdnie zmieniły
w błoto pośniegowe
i na stłuczkach zarobiły
pomoce drogowe.
.
Niejednego dziś zaboli
brak opon zimowych,
gdy przysolić mu pozwoli
cennik mandatowy.
.
Ostrożność zimą wymusza
kodeksowa zmiana.
Próbuj... a nuż - "na Janusza",
albo "na bałwana"!
.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 december 2022

Chciała wojna przezimować...

Chciała wojna przezimować,
ale nie ma gdzie się schować,
bo step dookoła goły -
mgłą pokryty, a sokoły
dronów ptactwo tracą z oczu.
Nielot, kiedy zamróz poczuł,
śpi w popiołach na południu.

Szczur szybko, jak zwykle w grudniu
do swych ziemnych nor umyka.
Logistyka się potyka
w głębokich zaspach na torach.
O rozejmie myśleć pora,
ale na rozgrzanych tyłach
zgoda znów się nie przebiła
uparta i poradziecka.

Grzeje tyłki na zapieckach,
a na stepie, na pociskach
przygasają już ogniska
z braku krzaków i igliwia.
Szron na szkłach obraz wykrzywia.
Pies z podkulonym ogonem
przemyka na drugą stronę,
ciągnąc w pysku onuc szmaty.

Zawodzą koordynaty.
Spirytusu chcą sołdaty!
Jeden stakan - nic poza tym,
może pomóc znów wojować.
...
Chciała wojna przezimować...


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 december 2022

Miedzy Pokojem, a złotem Pucharu

Ćwierćfinały... półfinały
pokazują - świat jest mały!
Widzimy, że momentami
mieści się między bramkami,
do których potężne strzały
wszystkich z siedzeń podrywały
i rozlegał się narodów
wrzask radości lub zawodu.
.
Ciężka walka jest prawdziwa,
a w entuzjazmu porywach
jest jak wojna hybrydowa -
brutalna i niesportowa,
jaka w ludzkiej śpi naturze,
po to, żeby walczyć dłużej
i wynikiem złym nie kończyć!
Bój nas dzieli - w końcu łączy?
.
A gdzieś - na Olimpie bogów,
obok, na zwycięskim progu
politycy i stratedzy
utrzymują świat w niewiedzy
o prawdziwych zagrożeniach
w przypadku zezwierzęcenia
napadu oraz obrony,
jakiego w latach minionych
człowiek wśrod największej dziczy
nie doświadczył... nie przećwiczył.
Nie znał skali, a co gorzej -
przewidzieć skutków nie może!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 december 2022

Sen o potędze

Świat się zbroi na potęgę.
Puchną arsenały.
Order na błękitną wstęgę
przypną wodzom śmiałym,
którzy strasząc się wzajemnie
wejściem na grunt grząski,
plan Nowej Jałty tajemnie
kryją pod podwiązki.
.
Wojna ma się nie opłacać.
Zdobyczy nie będzie,
tylko syzfowa praca
na ruinie wszędzie.
Hydra będzie się odradzać!
Ma zastępcze głowy,
choć kolejne mogą spadać
w czasie odbudowy,
kiedyś Król na koniu białym
powiedzie Zastępy.
Nie będą się opłacały
kłamstwa i wykręty.
.
Ani żadna dyplomacja,
ani polityka.
Ani zbiorowa gwarancja,
co spory zamyka.
Wtedy stary siwy człowiek
wyjdzie z bazy NORAD.
Dłonią łzę obetrze z powiek,
wiedząc, że to pora
na wołanie, na szukanie
kilku Sprawiedliwych,
proszacych o zmiłowanie
i pokój prawdziwy.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 28 november 2022

Dwie twarze mediów

Świat pokazuje dwie różne twarze -
jedną nad Dnieprem, druga w Katarze,
a my zajmując miejsce środkowe,
ma obie strony skręcamy głowę.
.
Wszędzie na sukces ludzie czekają.
Jedni się bronią - inni strzelają.
Wielkie emocje sięgają nieba,
kiedy na wynik czekać potrzeba.
.
Jedak tych bojów równać nie można.
Wojna jest bardziej od meczów groźna
i porównywać ich nie musicie -
walki o tytuł z walką o życie.
.
Jednej w otoczce pieniędzy, ropy.
Drugiej, gdzie księżyc świeci w okopy,
a żołnierz ekran ukrył w opończy,
bo też chce wiedzieć, jak mecz się skończył?
.
Wróg go natychmiast może namierzyć.
Choć los pozwolił do Mistrzostw przeżyć,
musi wciąż czuwać - nie spuszczać wzroku,
bo wojna nie ma dobrych widoków.
.
A piłkarz palce w seruszko składa,
jeżeli trafił w bramkę sąsiada,
klęcząc odbiera kibiców fetę,
a żołnierz w ciszy słyszy rakietę.
.
I zamiast wrzawy jest tylko huk!
Sojrzenia w niebo odbiera Bóg,
co różnych modlitw przed chwilą słuchał.
Wiara jest mocna! Nadzieja krucha...


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 25 november 2022

Z wyrzutem

Petlę decyzyjną Sztabów
przez podesłanych arabów
za podany chwycił palec
kontrakt z firmą "Über alles"
posunięty aż do granic,
żebyśmy nie płacąc za nic
obcym siłom pozwolili,
by nas strzegli i bronili.

Nic więcej nie oczekują.
Baterie swe rozładują.
Pomoc dotychczas markują,
lecz gdy przyjdzie co do czego,
to natychmiast dopną swego.
Z czarnym krzyżem patriotów
rząd był chętnie przyjąć gotów,

Ale już w całej Warszawie
głośno było o obawie,
żeby uważali młodzi,
gdy nie wiedzą o co chodzi...
i Pan Prezes się nie zgodził,
by nas Niemiec za nos wodził
radząc nieco bałamutnie
Ukrainie dać wyrzutnie!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 25 november 2022

Minęła 8 - radość o poranku

Rozpoczynają nerwowo
i napięcie stale rośnie.
Słowo przeczy innym słowom -
konfliktowo, groźniej, głośniej!
.
Dyskusję toczą jałową
na bezdechu bez ustanku
partyjniacką nowomową...
Mamy radość o poranku.
.
I chce się żyć.
Chce się wstać.
W mur głową bić.
Wspomnieć "mać"
czekając chwili interwału
na moment przed erupcją szału,
po którym można z siebie wyjść.

Minęła wczoraj - jest znów dziś!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1