Poetry

oczy jak pustynia


oczy jak pustynia

oczy jak pustynia, 12 june 2012

Rozniecanie

wbrew pozorom ten wiersz tu jest
pewnie był od samego początku i tylko
potrzebował czasu żeby ujrzeć światło

niemalże cała historia w nim zawarta
to ta sekunda przed śmiercią kiedy życie
staje przed oczami z opuszczoną głową

koncept został zapożyczony z rozmowy
którą niegdyś posłyszałam przez sen
w szalenie aktywnej wyobraźni

udawała że mnie tam nie ma a ja byłam
z nieuzasadnionym poczuciem winy
przeszłam obok na drugą stronę

otwartego ognia


number of comments: 9 | rating: 20 | detail

oczy jak pustynia

oczy jak pustynia, 10 june 2012

Rano w suplemencie gdzie nikogo nie ma

Jak zawsze, kiedy mam wolne, natura potrzebuje
deszczu. Upodabniam się do dymu i przędę pomiędzy
meblami aby nie brnąć w błocie.
 
Zastygam bez pomysłu przy oknie. Wyczerpanym
wzrokiem podpatruję żywioł, który trawi ulicę.
Jak nic przegrywam z pogodą.

W tych warunkach nie potrafię normalnie
funkcjonować ani myśleć. Gdybym miała z kim,
pewnie odgrzewałabym wojnę,

a tak, marznę, przykładając dłoń do szyby.


number of comments: 24 | rating: 14 | detail

oczy jak pustynia

oczy jak pustynia, 9 june 2012

W kółko to samo

nie jestem w stanie szczerze zapłakać.
mam dach nad głową, ubranie na grzbiecie,
białe wino w lodówce i kanapę z funkcją

spania. niczego mi nie trzeba. czasami choruję
na duszę. zaszyta w czterech ścianach użalam się
nad sobą jak nad losem trzymanej w kuli

rybki.


number of comments: 31 | rating: 16 | detail

oczy jak pustynia

oczy jak pustynia, 7 june 2012

Pociągnij

paradoksalnie marzy mi się być małą księżniczką
ukrytą pod ekstrawaganckim melonikiem
do którego ronda przymarzałby śnieg
 
oczami zawodowca biegłabym wzrokiem
w niedaleko rozkopany czas przyszły
zamykając go na cztery spusty
zanim padłby

strzał


number of comments: 35 | rating: 17 | detail

oczy jak pustynia

oczy jak pustynia, 2 june 2012

cofam się w ciemności

noc. druga pięćdziesiąt trzy. wyczekując ofiary
zasadził się przy zamykającej  przestrzeń kutej
balustradzie i padał gęsto na szyby przyciągając
uwagę. słyszałam z odległości pary kroków
jak podszedł ją od tyłu, chwycił pewnym ruchem
i zanurkował w przewietrzonym futrze.

haczyk - pomyślałam i bezmyślnie przywołałam
sukę. wilgotna wgramoliła się na pościel i mrucząc
szczęśliwie zamknęła ślepia. stał się niewidoczny
niczym napity nieznajomy i opadł na łóżko pociągając
mnie na siebie. usiadłam okrakiem.

zgłupiał - ulotnił jak kamfora. za nim nadciągała burza.
przyparta do ściany dałam się ponieść - przyszedłeś
mi na myśl, ułożyłeś w ramiona. piszę. kocham. czwarta
dwadzieścia - dobijam do dnia.





/szkic/


number of comments: 46 | rating: 21 | detail

oczy jak pustynia

oczy jak pustynia, 24 may 2012

przeszkoda czyli wiersz ktory najadł się strachu

nie zatrzymuj słów. pozwól im przejść
w cwał, pod zasłoną metafor.
niechaj zerwane z kopyta śpieszą
na zatracenie.

znam je, od nocy, w której przyszły
na świat - nie dadzą się tak łatwo
podejść i uwięzić w boksach. spłoszone
szukają ratunku w ucieczce.

dyszą, parskają, odwracają łby
żeby zobaczyć, czy autor nie dopisał
lassa. niewiele w nich poukładania,
myśli, czy poświęcenia dla orki.

na(d) siłę nie pociągną!
odłączając się od rzeczywistości
chcą spróbować przeżyć w dziczy
aby zebrać stada. nie to nie konie

apokalipsy, za którymi idzie piekło,
ale treści, którym inaczej pachnie siano.
wiersz, biały, nieopanowany, którego
pozbieranie wymaga czasu i anielskiej

cierpliwości. może kiedyś nabierze
wiary w siebie, zaufa swojemu panu, a ten
popuści wodze fantazji i skoczą
razem. jednak dziś stanął dęba i poniósł.




/szkic/


number of comments: 24 | rating: 18 | detail

oczy jak pustynia

oczy jak pustynia, 3 may 2012

nie myśl że nie cierpię

obudziłam się wcześnie rano
absurdalnie wlepiając wzrok w cztery
przegrody czekając aż się załadują

bunt we mnie był ukierunkowany
na błyskawiczne nasilenie
wartości pozytywnego myślenia

na początku szło świetnie
po drugiej kawie - podłamanie
w samo południe śmierć zgasiła

maksa


number of comments: 12 | rating: 16 | detail

oczy jak pustynia

oczy jak pustynia, 28 april 2012

...Anioł - lekka odmiana metalu

nie zatrzymała go w domu pogoda w kratkę,
nie przechwyciła żona, córka ani syn.
dał nogę, w klapkach na różowych podeszwach,

tam, gdzie wczoraj. przysiadł się na ławce,
do otwartej butelki piwa, zaszył
pod piórami i odpłynął na skrawku papieru,


z nadzieją, że przetrwa. niebawem ogarnie
chwilę słabości, uniesie głowę i zakłóci obraz.


number of comments: 47 | rating: 24 | detail

oczy jak pustynia

oczy jak pustynia, 27 february 2012

Błękitno - krwisty

potrzeba wytrzymałości
aby tak żyć
a bar przyciąga
przez wiele kolejnych dni

- co piję?
prawie wszystko za tysiąc
powodów bo mam charakter
a jemu potrzebne paliwo
do ucieczki

- kim jestem?
kimkolwiek
bez pracy zasiłku i renty
poza tym jak każdy
czasami czuję się zmęczony
gdy nic nie wychodzi

- o czym marzę?
żeby się nie zakochać
i znów nie przechodzić miłości
do szczęścia wystarcza
kapiący kran i
pełna butelka

- co z przyszłością?
kiedyś chciałbym napić się z klasą
i nie myśleć
że  bezmyślnie popełniam błędy i idę
bez imienia
w niewłaściwym kierunku
a w życiu
zawsze jest inaczej


/szkic/


number of comments: 9 | rating: 15 | detail

oczy jak pustynia

oczy jak pustynia, 12 february 2012

Ciuciubabka

kiedy odszedłeś poczułam ulgę
że nie byłeś całym moim światem
i czas upływał

dalej wystarczyło myśleć
jak nie wpaść w pracoholizm
oraz na siebie

nawzajem dopiero we śnie
emocje grały pierwsze
skrzypce


number of comments: 26 | rating: 18 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1