Wieśniak M, 18 march 2014
nie powinienem spać
koszmary podeszły wiekiem
otwierając tajemne furtki
przez zwodzone mosty
wychodzę ku nadziei
do niej wszelkie moje zarania
Wieśniak M, 17 march 2014
przysiadł desant na plaży
i marzy
pot ocierając z twarzy
o
łatwej i płochej zdobyczy
bez krwi medali i zniczy
siedzi i liczy
raz
dłonią przesypując czas
nas
po drugiej stronie wydmy
trzy
na/tarcie gdy się rozwidni
cztery
piasek na podniebieniu
i wreszcie pięć
o usprawiedliwieniu
bo trzeba mieć motywację
na pierwsze w tym życiu
wakacje
Wieśniak M, 14 march 2014
trzy muzy w dole
na stole
to mocna karta
mam farta
lepsza niż full
jestem jakby tu powiedzieć
acha!- muzyczny król
królę się więc cicho
w sobie tak się królę
boję się podnieść karty
patrzę tylko czule
na dół
na stół
na muzy
i w pamięci liczę karty
wiele razy
i guzy
Wieśniak M, 13 march 2014
zabawia się kasia z łukaszkiem
i piotruś nie stoi z boku
uśmieszek pod czapką z daszkiem
wyplątał się kasi zza loków
dziewczynka siedzi na stole
chłopcy kłębią przy nogach
by walczyć o swoja dolę
zostawić rywala na rogach
klaszcze kasia szczęśliwa
do walki zagrzewa zuchów
wymięty szmaciany ptaszek
z rączki do rączki wciąż w ruchu
to piotruś to łukasz go chwyta
gruchając unosi do góry
ku gniazdku które to kasia
uwiła wcześniej z tektury
Wieśniak M, 12 march 2014
na początku był deszcz
wypełnił sobą pradół
stoję teraz w kałuży patrząc
jak się ulatnia bujać w obłokach
o nas bez nas zaświeci słońce
przed następną falą nie wyjdziemy z wody
to się nie sprawdza
w dążeniu do głębi
Wieśniak M, 26 february 2014
rozmawiały kaczki w parku obok stawu
wplatając między chlebek ploteczkę z obawą
że ludzie którzy wyszli na alejki stadnie
czekają aż ptactwu z dziobów chleb niechcący spadnie
i że trzeba się spieszyć wyjadać okruszki
zwiększając masę kaczuszki pod puszkiem
na dowód przykwaczały parę głodnych ludzi
którzy wyrywali sobie resztki z buzi
wzajem przytrzymując korpusy i głowy
w zmaganiu gdzie o litości nie mogło być mowy
Wieśniak M, 22 february 2014
kurdupel z Łodzi choć miasto wielkie
ćwiczył muskuły walac głową w belkę
sensu nie było w tym ani trochę
ale miał z tego wielką radochę
bo potem mógł nie na temat
wystukać jeden za drugim
poemat
Wieśniak M, 20 february 2014
srebrniki
wyparły hrywnę
wyroki śmierci
grzywnę
Majdan niczego się nie wypiera
broni bram Europy
do przyszłości co dalej i dalej
od teraz
Wieśniak M, 19 february 2014
swoje miejsce na ziemi
48- my ronin
odnalazł w miejscowości
poronin
nieopodal muzeum
gdzie w "pięknych okolicznościach przyrody"
zadał sobie -
jakby tu jednym słowem?
- panaceum
na wszelkie zmartwienia i troski
bryznęła krew na śnieg
rozpierzchły się owce i gąski
z chat wybiegli górale jak jeden mąż
chociaż w pięciu
włos rzadki z czaszek palcami
odgarniając w przejęciu
oddali... cześć ... roninowi!
sołtys się okazjonalnie wysłowił
hymnem do gór i lasów
bo może dla ronina
nie znalazł ździebka
czasu
Wieśniak M, 19 february 2014
przypadkiem w tytule zabrakło doktora
reszta jednak prosta jakby ktoś zaorał
nie zasiał - nie zbierze nie wyrywa perzu
radosna polanka od myszy i węży
gdzie kwiatek za kwiatkiem swe siły wytęża
rodząc życie dookoła a przynajmniej erzac
o słodka polano! wielkie cudowności!
na krawędzi na ostrzu wszelkiej służebności
dziękuję wam bogowie i kłaniam się w las
nim łąka załączy ... continuo bass