Poetry

Ania Ostrowska


older other poems newer

26 january 2020

w parkowej altanie

na niewidzialnej nitce dynda ogonek
nie wiadomo gdzie postradał liść oraz szanse
przylgnięcia i kiedy

tak jak nie zgadniesz czy podryguje w tańcu
czy chce się już urwać bo głupio
tak dyndać

samotnie dzień po dniu
gołębie w urągliwym gruchaniu
plotkują że wiosna i pąki a tylko
jaja sobie robią

ogonek się napatrzył i wie
co to banał i że
szybkie randki dla dojrzałych singli
to oksymoron






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1