Poetry

Ania Ostrowska


older other poems newer

30 january 2020

joj

w młodości skóra i kości
dziś z każdej strony wiszą balerony
pomiędzy przeleciało
niepostrzeżenie urosło
ciało

reszta jest z dzielenia
 
jasne że nikt nie lubi smutasów
jęczydusza ma trzydzieści osiem synonimów
niektóre nawet w innym rodzaju
śledziennik
 
trzy kroki do samoakceptacji
siedem do zmiany postawy
pięć by polubić siebie
 
fe
 
w podobnej sytuacji rok temu
znajomy zapisał się na kurs
norweskiego dasz wiarę
 
oto jest
 
wyprzedaje za bezcen
taśmy i podręczniki oraz zupełnie czysty
zeszyt do ćwiczeń






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1