Poetry

Sede Vacante


older other poems newer

22 november 2011

Konfesjonał dla ostatnich

Smoliste chmury ludzkiej żądzy mają swoje pięć minut. Blask chemicznych wędrowców donikąd,
oznajmia nowy porządek świata. Zaorana ziemia pogrążona w martwej ciszy.
Dziś nawet diabeł pragnie spowiedzi. Stał się śmiertelnikiem,
w dniu, gdy człowiek, Bóg samozwańczy, pobłogosławił katów wszechbytu.

Zło przestało być wieczne. Dobro umarło w przedbiegach.
Nikt nie dostanie szansy przetrwania. W jednej kolejce nad przepaścią, płaczą słudzy Piekła i Nieba.
Pod tym samym konfesjonałem, ostatni wiersz wycedzą przez zaciśnięte gniewem zęby,
i błagać będą o zawrócenie światła, co wszystkich jednako rozgrzeszy.

Lecz spowiednik powołany w laboratoriach nadwornych medyków systemu,
jedną ma pokutę dla wszystkich. śmierć przez wygnanie z istnienia.
Cokolwiek było, niech spłonie. I to, co z serc, dusz, umysłów,
skreślają złote korony. Owoc milczenia milionów. Wzruszenie ramion na atomowy krzyk ciszy.

Manipulacja świadomością poddanych osiągnęła absolutną doskonałość.
Gdy pokazujesz krew na rękach ludów, ludy w głowę się pukają.
Ciasne, prywatne życiorysy i kolekcja pamiętników osobistych,
jest szczytem ambicji społeczeństwa... I mamy gotowy przepis na tryumf   zaślinionych pysków.

Lecz na końcu nie pozostanie nikt. Koniec będzie, gdy ostatni zabije  przedostatniego.
I pojąwszy grzech Boga, rozprawi się z grzechem. Rozgrzana kula przez gardło ku niebu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1