Poetry

krsto


krsto

krsto, 11 august 2011

beczka soli

nie miałem wtedy wiary
dziś wierzę we wszystko
tylko nie wchodzę
w rozpacz
 
do ciebie mówię siostro
wyciągnij rękę
chcę zadrżeć
pod twoim dotknięciem
 
nie ma drewnianych beczek
jak więc można mnie poznać
sól przechowujemy
w pękniętym szkle
 
szukam źródła
a serce milczy
gdy idę pod górę
wbrew rzece
 
miałem poczekać
aż spadnie mrok
na głowę siostry
ale zwątpiłem w istnienie
wieczoru


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

krsto

krsto, 9 august 2011

wchodzę w ogród

chcę to opisać tak cicho
by słowa mniej powiedziały
niż przestrzeń pomiędzy
 
w naszym ogrodzie
była wędzarnia
ukryta za domem
pomiędzy ścianą z cegieł
i ścianą  z zieleni
 
i tam staliśmy blisko
ciepła naszych palców
i stała się jasność
wiał wiatr i  deszcz padał
 
a potem na strychu
o zapachu mięty
na podłodze z desek
skrzypiących i ostrych
wchodziliśmy w ogród
ja i moje siostry
 
nie powiem nie powiem
co się wtedy stało
niech  wystarczy
biel drobnego ciała
i trzy drżące serca
 
niech wystarczy
ziemia pozbawiona światła
one były światłem
i kwiatami w nocy
 
patrzyliśmy tylko
na ziemię nieznaną
na nowe wybrzeża
i drżąły trzy serca
 
wchodziliśmy w ogród
przez lądy odkryte
i jałową ziemię
terra incognita
terra deflorata


number of comments: 6 | rating: 2 | detail

krsto

krsto, 8 august 2011

gloria victis

namaszczę glowę oliwą
i wyjdę na arenę
zaśpiewam pieśń o śmierci
największego z poetów
 
rozlegną się okrzyki
ave caesar
morituri te salutant
 
rozlegną sie wrzaski
nienasyconego plebsu
śmierć matkobójcy
 
dlaczego bogowie
tak mnie karzą
moim celem było
szczęście poddanych
 
przecież moją brodę
moją piękną
rudą brodę
ofiarowałem dianie
 
ona jedna kochała mnie
naprawdę
kochała mnie
jak brata
najmłodszego brata
poza nią nikt tak mnie nie kochał
 
a teraz ten podły galba
którego hodowałem
na własnej piersi
i który nie potrafi napisać
bezbłędnie jednego zdania
każe mi przeciąć sobie żyły
 
lecz ja rozumiem
teraz rozumiem
co znaczy
być zwyciężonym
i umierać jako
zwycięzca


number of comments: 4 | rating: 1 | detail

krsto

krsto, 4 august 2011

jak pisać

pisz wolno
jak najwolniej
pochyl się nad słowem
niby ślimak nad głową
w tym parku nadmorskim
 
pisz prosto
pisz najprosciej
jak skrzypiąca deska
i dziurawe niebo
 
piszesz że chodzisz sama
na grzyby do lasu
a ja słyszałem wczoraj
że z siostrą
komu mam więc wierzyć
 
nie mów
dokąd chodzisz
bo my pacyfiści
mamy swoje puszcze
i ścieżki sródleśne
gdzie władza nie dojdzie
bo tam tną komary
 
odłóż więc ten patyk
wasze błagarodje
i nie strzelaj do mnie
 
dedykacja- dla szel z podziękowaniem


number of comments: 6 | rating: 0 | detail

krsto

krsto, 1 august 2011

kogucik

byliśmy w lesie na grzybach
pierwszy raz
w tym roku
 
sosny stały nieruchome
ptaki śpiewały
kraski gubiły tęczowe pióra
 
a ona powiedziała
uważaj
masz kurkę
między nogami
 
pomyślałem - dlaczego kurkę
a nie szatana
lub choćby kogucika
inter pedes
 
tak pomyślałem
bo las zamknął
mi usta
 
potem wracaliśmy do domu
po zielonym mchu
i trzeszczących gałęziach


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

krsto

krsto, 30 july 2011

pociąg

pociąg jest stworzeniem
który potrafi się potknąć
ale nie umie
powiedzieć przepraszam
za swoje zadymione pasażerki
pociąg stworzyli ludzie
aby mógł połączyć
stworzyli go jeszcze wtedy
gdy wyprowadzali żółć  z siebie
drogą radosnych okrzyków
drogą zaśmianych małych chłopców
którzy serce mieli tylko jedno
którzy wolni od niepokoju
spali w łóżeczkach
z małymi siostrami
oplatając je snem
łącząc sie z nimi
krainą swojego baśniowego świata
a my wychodzimy
coraz bardziej wychodzimy
z dziecinnego strachu
zapłakani że nie wrócimy
już nigdy
wychodzimy rozsierdzeni
na czas o którym plotą
że jest pieniądzem
że jest milczeniem
oj nie wiecie
co to pędzić w głąb
nie zwracając uwagi
na kołki sterczące
z banalnego nieba


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

krsto

krsto, 30 july 2011

dzięcioł

myślałem że jestem
tak mądry jak dzięcioł
w czerwonej czapeczce
na sośnie za oknem
 
obok ktoś powiedział
dosyć  mam pokory
a ja nie wiedziałem
co to jest pokora
 
nagle wiatr się zerwał
i dzięcioł odleciał
ja zamknąłem okno


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

krsto

krsto, 28 july 2011

dziadek

piosenki świata zaczynają się
od fałszywego akordu
a kończą  zerwaniem strun
mówi poeta
 
podnoszę oczy 
w tamtym pokoju trwa ciężki oddech
człowiek umiera
spełnił zadanie wychował córki
na dobre dzieci
bo dał słowo
 
i głos kobiety czyta opowieść
o michale z podola
który leci do nieba 
po nocnym wstrząsie
bo też dał słowo
 
na leśnej ścieżce stoi poeta
i tam spotyka
pana od przyrody
z ścieżki nie zejdzie
także dał słowo
 
w mój dom rodzinny
pierwszy raz wchodzi
śmierć pani świata
i  zaprowadzi
na grób pod brzozą
obrosły trawą
 
potem wiedziałem
że  iść za trumną trzeba
by oddać
powagę nocy
i rozpacz świtu
 
a kiedy umarł mi
pan cogito
stałem nad grobem
jak ktoś z rodziny
bo dałem słowo
 
teraz to słowo
leżało nisko
więc je podniosłem
i położyłem ponad głowami
aby nikt więcej
strun mu nie zerwał
bo dałem słowo


number of comments: 10 | rating: 1 | detail

krsto

krsto, 27 july 2011

pierwsze nauki

mówi doktor freud
dwie siły dziś rządzą
pociąg seksualny
i żądza niszczenia
pierwsze nauki
krągłe
niby kamień
wyjęty z rzeki
złożony na brzegu
by z niego budować
pomost dla nóg naszych
drobnych i niezdarnych
więc szedłem ulicą
wiał wiatr przeze mnie
i siedziałem w ławce
z kałamarzem ciemnym
smak atramentu na zawsze zostanie
razem z nauką pierwotnej
miłości
a miłość wtedy była całkiem biała
czysta i cicha
niby ręka która
przeprowadziła poprzez
bór skrzydlaty
niewiedzę moją
i szedłem do szkoły
szedłem  pod górę
było to w czasie
kiedy raskolnikow
szukał siekiery
by zabić lichwiarkę


number of comments: 6 | rating: 1 | detail

krsto

krsto, 27 july 2011

wstęp

wstępuję wolno
na kamienne schody
wrzesień rozrzuca
liście spadłe z drzewa
siedem lat później
siedem lat za darmo
a król władysław
ten niskiego wzrostu
stoi na rogu ulicy dzieciństwa
i wiatr rozwiewa
sukienki dziewczynom
z tyłu za szkołą
więźniarki schylone
tną motykami czarną tłustą
ziemię
tylko dachówka czerwona i lśniąca
ma smak wchodzenia
na schody poezji
tylko dachówka o kolorze maków
jest taka piękna
jak lody w cukierni
 


number of comments: 10 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1