Poetry

Ustinja21


Ustinja21

Ustinja21, 16 july 2013

dokąd prowadzi droga

stoi na skrzyżowaniu
tam gdzie kończą się światy
słońce wybija południe
 
długo patrzy na ten krzyż co miał
nas rozgrzeszyć
patrzy, mruży oczy
 
szepce coś o kamieniach
 
wolności
 
15.07.2013r.,Rz.


number of comments: 7 | rating: 11 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 9 july 2013

о czym śpiewają koty

o czym śpiewają koty
kiedy księżyc jak masło
roztopione na płotach
nie dających się głaskać
milknie, spłoszony dźwiękiem
noc się plącze wzdłuż palców
wymyślając snów wstęgę
dla baśni
 
w naszym piekle są koty
są też myszy i zdania
przewieszone przez płoty
już niezgrabne pytania
w naszym piekle, kto żyje
tego pali sromota
nienawidzi światła, pszczół, żmii
i kotów
 
na pamiątkę wiersz wypłacz
serce wyłuszcz w modlitwach
nad mogiłą łześ mi wstrzykła
w oko – bezzębną brzytwą
wieczór gaśnie w ognisku
kotów już nie ma – posnęły
wśród zieleni, kwiatów, cieni
pijany księżyc się ślizga
 
8.02.2011r., Rz. Grodzisko, noc


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 9 july 2013

Żartuszki

Widzisz, znowu się uśmiechnęłaś,
Kwiaty przestały więdnąć w dłoniach.
Widzisz? To nie moje dzieło…
Chociaż i mnie śmiechem grzejesz,
Nie mogąc się uspokoić.
 
Mam dla ciebie więcej kłamstw.
Mam dla ciebie sen po czesku.
Złote runo, oczu blask,
Na który mnie dzisiaj nie stać.
 
Mam dla ciebie srebrną łódź,
Garść miedziaków włóż pod język.
To zagłuszy naszą chuć,
W której obieśmy ugrzęzły.
 
Widzisz, znowu się uśmiechnęłaś,
Milczy dzisiaj przepity księżyc.
Słyszysz? Wiem, to moje dzieło.
Złote runo pod pościelą.
Wypluj z ust resztę pieniędzy.
 
Mam dla ciebie słodką żółć
I czekoladowe gwiazdy.
Wmówię ci, że spadną tu,
By twe życzenia wygasić.
 
Mam dla ciebie wody dzban –
Wstaw tam kwiaty, nie uwiędną.
No i przede wszystkim mam
Serce, które może pęknąć.
 
 
28.12.2011r., Rz.


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 9 july 2013

paszport mi najpierw okaż

ten wiersz będzie dla wielu ludzi zanim 
stanie się wierszem dla ciebie
minie tysiące silikonowych śmierci
i wiele wielokropków
wypadek na trasie rzeszów – wrocław bo miał
akurat nieszczęście przeczytać sms-a
od niej kiedy deszcz
bez lamp nieme uderzenie
 
czy mogę zapytać jak długo trzeźwiejesz
dym pozostaje dymem nic na to nie poradzę
 
zanim wrócisz brama się zamknie za tobą
na kolejne sto lat
 
14.08.2011r., noc


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 28 june 2013

Listy bezdomne II

całaś umazana w sadzy
więc jednak kot miał więcej żyć
ale się do nich nie przyznał
 
przyrzeknij na matkę boską z komunijnego
medalika że nie odejdziesz już tak daleko
 
sprzedany
 
nie dajesz mi wyboru
poprawiam kaganiec
węzeł gordyjski zamiast języka
 
wyschnięte paprotki podlane moją ORh-
może zdążą zmartwychwstać do twojego
powrotu
 
czujna obserwacja drzwi
takie małe te okna
takie ciasne
 
i sufit
zbyt niski
na moje szaleństwo
 
wczoraj widziałam wschód słońca
a gdy otworzyłam oczy
zamiast paprotek maki od ciebie
dojrzały
 
moja krew
tak by powiedział dziadek
ale nie żyje
 
28.06.2013r., Rz.


number of comments: 4 | rating: 10 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 28 june 2013

Listy bezdomne I

nie wierzcie zegarom
wbiła mi długopis w żebro
kot był nieświeży
 
atrament ścieka mi po skórze
wącham maki
dopiero teraz zaczyna mieć to sens
 
Ofelio
śpisz z zamkniętymi oczami
 
zanim
burza
wykrwawię się
trafię w każdy nieoznaczony dom
wywęszę swój zapach
przejdę jak czarny anioł
któremu zostało tylko odliczanie
czasu do końca melodyjki w pozytywce
 
bójcie się
to ten koniec świata
w który się nie wierzy
 
bójcie się
krzyczcie
nie oddamy swych pierworodnych
 
przebiła mi bok
głupim długopisem
 
28.06.2013r., Rz.


number of comments: 1 | rating: 9 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 13 june 2013

kaleczysz

odeszłaś ostatniego deszczowego dnia
umierając w kałużach na białaczkę
nie było mnie przy tym
 
nie nakarmiłaś psa
głodny pies
wyłącz światło
wyciągasz rękę która nie karmi
głodny pies
nie włączaj światła
 
nie włączaj światła
 
w snach jesteś wyraźniejsza
 
daj psu zdechnąć
niech nie wącha już dłoni
nie włączaj światła
bo pies
głodny
 
ciągle widzę twoją twarz w tym autobusie
którym miałaś już nigdy nie wrócić
kilkaset kilometrów rozstąpiło się niczym
morze czerwone i zaszło mgłą
miejsce dla widm i psów które mają jeszcze
nadzieję
 
nie włączaj światła
 
13.06.2013r., Rz., noc


number of comments: 6 | rating: 19 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 13 june 2013

epilog. ewangelia dla prostaków

jestem mokra od historii
którą mi zadaliście
czytuję o śniętych słońcach na
tablicach majów
przypominających że we krwi
też można utonąć

13.06.2013r., Rz., noc


number of comments: 9 | rating: 15 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 29 may 2013

monolog przez zamknięte drzwi

nocą w jej pokoju padał deszcz
potem deszcz zamienił się w sen
zimno. cisza pod powiekami
zły czas na reumatyzm
 
w Petersburgu zostawiłeś nasienie
a ja tak wierzyłam pocztówkom
odmawiałam szklanych pułapek
 
kogut zdechł
 
3.03.2013r., Rz.


number of comments: 12 | rating: 21 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 29 may 2013

miesiąc maj. choroba

upłynęło parę miesięcy nim zdążyłam się przyzwyczaić
może to pomyłka może to nie miałam być ja
i ktoś przyjdzie wyjaśni - król
elfów ci się tylko przywidział
rankiem ból minie zapomnę że coś widziałam
a gorączka spadnie jak
mżawka w chłodnym majowym słońcu
*

przekuj dla mnie podkowy

15.05.2013r., Rz.


number of comments: 5 | rating: 12 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1