Poetry

. .


older other poems newer

30 july 2012

babcia i gołębie

kiedy chciałam żeby mnie znaleźli
z twarzą w poduszce
czmychnęłaś
jak cholerny podstarzały elf

potem prosiłam mnie weź nie wybieraj z gniazda
uciekłaś nad ranem zostawiłaś jedno dziecko
żebym więcej nie wołała

nie wołałam

przyszłaś pomiędzy kroplówką a świtem
położyłaś się na środku małżeńskiego łóżka
ledwie przysnęłam
już was nie było
ile to razy od tamtej pory zakładałam koszulę z koronką

teraz poczekasz
aż znudzą się mną gołębie
za stara jestem żeby zostawić
ławkę pod kasztanem  i lecieć






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1