Prose

ezo**


older other prose newer

11 february 2012

kocham nałogi

od pisania uciekam całe życie
(to jak zakochanie w najlepszym przyjacielu
do niczego się nie przyznajesz zwłaszcza sobie)
zaczęło się w bezpieczny sposób od alfabetu
byliśmy idealnie dopasowani
choć początek nie decyduje co będzie dalej

miłość uwolniłam w podstawówce
jako nastolatka byłam pewna
że będziemy razem do końca życia
nie rozstawaliśmy się nawet na chwilę
(podobno każdy związek przechodzi moment szalonej
namiętności która mija jak wszystko co najlepsze)
zdrada miała wzmocnić więź
romansowałam z dostojewskim
co paraliżowało i nieomal wpędzało w paranoję
zośka pocieszała że zawsze się znajdzie
ktoś ciekawszy mądrzejszy bardziej zdolny
wskazywała bestsellery

rozstaliśmy się jednak i to na długo
z reguły nie wraca się do zakończonego związku
ale cholera jest jak nałóg
chcę i nie chcę z nim walczyć
 


 
Ennio Morricone - Chi Mai
http://www.youtube.com/watch?v=ez9jwY6kBLE&feature=related






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1