ezo**, 14 august 2012
zapach gotowanego mleka przywołał wspomnienie
kawy zbożowej. chleba (pieczonego raz w tygodniu)
świeżego masła i białego sera który nigdy
się nie kruszył. zobaczyłam siebie wśród czereśniowych
gałęzi roztrzepującą warkocze misternie
splecione przez zwinne palce matki. (... więcej)
ezo**, 19 july 2012
rok osiemdziesiąty nie był dobrym rokiem
śnieżna i mroźna zima
kłopoty z dojściem do szkoły
w taki dzień
usłyszała
ej ty matka ci umarła
dyrektor zwolnił z reszty zajęć
trzy kilometry w śnieżycy zaspach po kolana
nic nie czuła
jedynie nieuchronny koniec dzieciństwa
(... więcej)