Poetry

sam53


older other poems newer

2 october 2012

nie szczyp mnie w rękę

 
weź ją jak pokutę przed konfesjonałem  
i nie czekaj zgody wszak już jest nagrodą  
niesie ci pochodnię święty ogień talent  
taka niezwyczajna pachnąca wciąż wiosną  
  
poczęstuj kieliszkiem wytrawnego wina  
nakarm słów melodią po zachwyt bez granic  
wiesz że najprawdziwsza w tańcu się zaczyna  
więc tańcz z nią i pierwszy a nawet ostatni  
  
wieczorem przygotuj pachnące posłanie  
z puchową poduszką pod głowę gdy mało  
jasieczka jej dołóż a wtedy zostanie  
i nie szczyp mnie w rękę gdy pójdzie na całość






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1