Poetry

sam53


older other poems newer

22 october 2012

ach szczęście

i chociaż wstałem prawą nogą
 na lewą dziś nie mogę patrzeć
 szczęście znów poszło inną drogą
 lecz obiecało jeszcze zajrzeć 

może usiądę i poczekam
 wydaje się że już jest cudnie
 na nic w zasadzie nie narzekam
 chociaż czekanie w sobie nudne

 tylko samotność która z kąta 
zwykle wyzywa mnie od leni
 na wieść o szczęściu chciała sprzątać
 w co i bałagan nie uwierzył

z nadzieją więc na szczęście czekam
 jej dać całusa się ośmielę 
bo cóż jest szczęściem dla człowieka
 gdy ma nadzieję na wesele






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1