Poetry

sam53


older other poems newer

18 january 2014

Ania i Tadek...a kto niejadek?

Ania... kokarda we włosach
Tadzio... och! gil u nosa
znudzeni przy stole siedzą
siedzą  siedzą i ... nie jedzą

a na stole prócz grochówki
lalka proca i miętówki
już nie wspomnę o okręcie
Tadzio dostał go w prezencie

nie brakuje też żołnierzy
ołowianych... Tadzio wierzy
że jest dla nich generałem
musi karmić wojsko całe

łyżka w łyżkę wprost z talerza
grochóweczka dla żołnierza
a generał daje przykład
raz  dwa  trzy...  i zupka znikła

wojsko aż się oblizało
grochóweczki zawsze mało
generale!...  mamy w planie
- zjemy zupkę siostry Ani

Ania... wierząc i nie wierząc
nie chce zupy dać żołnierzom
i wybiera z zupy mięso
aż się uszy biednej trzęsą

a że w zupie mięso twarde
ma go Ania po kokardę
Tadzio zaś dokładkę prosi
choć generał gile nosi 

Mama tylko głową kiwa
chociaż bardzo dziś szczęśliwa
bo żołnierze razem z Tadkiem
pokazali kto niejadkiem






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1