Poetry

sam53


older other poems newer

23 april 2014

wiosenny poranek

poranek wypiękniał pogodą łaskawie
chmury odpłynęły w zamazaną przeszłość
kaczki tak jak co dzień pływają po stawie
tylko myśl o tobie jak słońce co wzeszło

wiosna mimochodem zagląda mi w okno
świeżą zielonością liście drzew tryskają
tak jakby sam pan Bóg nadzieją ich dotknął
a przecież w zieleni po jesień zostaną

nawet wiatr się cieszy w ramię lekko trąca
cieplejszym dotykiem na spacer zaprasza
i tylko myśl jedna wiruje bez końca
piękna i cudowna jak ta wiosna nasza






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1