23 kwietnia 2014
wiosenny poranek
poranek wypiękniał pogodą łaskawie
chmury odpłynęły w zamazaną przeszłość
kaczki tak jak co dzień pływają po stawie
tylko myśl o tobie jak słońce co wzeszło
wiosna mimochodem zagląda mi w okno
świeżą zielonością liście drzew tryskają
tak jakby sam pan Bóg nadzieją ich dotknął
a przecież w zieleni po jesień zostaną
nawet wiatr się cieszy w ramię lekko trąca
cieplejszym dotykiem na spacer zaprasza
i tylko myśl jedna wiruje bez końca
piękna i cudowna jak ta wiosna nasza