Poetry

sam53


older other poems newer

9 september 2014

o szczęściu

kiedyś myślałem o nim częściej
raz nawet rękę podać chciało
chodziło za mną głupie szczęście
chore z dobroci na nieśmiałość

nawet monetę na zachętę
rzuciło niby wprost pod nogi
kiedyś podniosłem co za szczęście
pięćdziesiąt groszy boże drogi

w totka wygraną obiecało
razem z milionem rosłem w piórka
słyszałem doping - idź na całość
wygraną była ledwie trójka

w łeb wzięły plany pustka w głowie
już nawet nie wiem pić czy nie pić
przepraszam bardzo za tę spowiedź
szczęście pierogi w kuchni lepi






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1