Poetry

sam53


older other poems newer

27 january 2015

cal po calu

zanim wysłuchasz 
twoja jestem 
raz się zapomnij bez umiaru 
tak by pieszczoty choć niewieczne 
budziły radość 
na pocałuj 

przysłoń jej usta ciepłą wargą 
utop się w nich słodyczą słowa 
i namiętnością spróbuj zgarnąć
smak którym chcesz się delektować 

choć czymże deser po obiedzie 
gdy rozkosz rwie się już do strzału 
a myśl następna radość bierze
od tej poprzedniej cal po calu 

czymże pieszczoty czworga dłoni 
gdy ciałem wstrząsa dreszcz tsunami 
a perły mylisz z winnym gronem 
bo tylko echo między wami






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1